Subwoofery Car Audio Archiwum

Infinity BASSLINK T

Darmowa wysyłka
Infinity BASSLINK T
ocena ocena ocena ocena ocena
Cena: 1 749,00 PLN
Producent: Infinity Infinity
Model: BASSLINK T
EAN: 050667034023
Status: Produkt Archiwalny Produkt wycofany ze sprzedaży
Wysyłka: darmowa (przedpłata)
darmowa (pobranie)
Opis

Infinity BassLink T powstał, aby wytwarzać potężny bas w samochodach typu pickup, SUV czy hatchback. Jego niewielkie rozmiary pozwalają zmieścić go w ograniczonej przestrzeni pickupa lub za tylnymi siedzeniami hatchbacka czy SUVa. Niewielki rozmiarem, ale wielki mocą, BassLink T wytwarza wystarczająco dużo basu, żeby obudzić sąsiadów. BassLink T to głośnik basowy 250 mm, dwa radiatory pasywne 250 mm oraz wzmacniacz klasy D o mocy 250 W osadzone w atrakcyjnie wyglądającej polimerowej obudowie. Całość została starannie dobrana, aby pracować jako unikalny zintegrowany system. Niezwykle wszechstronny BassLink T akceptuje wejścia poziomu liniowego i głośnikowego, posiada także wbudowany filtr dolnoprzepustowy i procesor sygnału. Użytkownik ma możliwość regulacji kilku parametrów, dzięki czemu może je optymalnie dostosować do charakterystyki kabiny samochodu. Są to: przełącznik fazy 0 i 180 stopni, elektroniczny filtr dolnoprzepustowy regulowany płynnie między 70 a 170 Hz, regulowana czułość wejściowa oraz korektor basu (+3 do –6 dB).

 

DANE TECHNICZNE:
 

  • Rozmiar głośnika 250 mm + 2 radiatory pasywne 250 mm
  • Moc wzmacniacza 250 W
  • Regulacja zwrotnicy 70 - 170 Hz
  • Regulacja fazy 0 lub 180 stopni
  • Korektor basu +3 do -6 dB
  • Wymiary 1026 x 164 x 365 mm
  • Cena za 1 szt.


GWARANCJA Dystrybutora 24 miesiące!

Komentarze
Adrian napisał:
Ocena: 10/10 ocena ocena ocena ocena ocena
Zajebisty subwoofer, fakt trzeba mieć trochę miejsca w bagażniku, żeby go odpowiedznio usatwić, ale jest wart swojej ceny. Basy schodzą naprawdę nisko, nie polecam do starszych samochodów, chyba, że autko jest po gruntownym remoncie, a blacha jest wzmocniona, jeżeli komuś nie szkoda wydać tylu pieniędzy to może brać bez zastanawiania się. No ale infinity chyba nie trzeba reklamować:)